Chłop jak dąb jak widać i stara się grać twardziela co też widać :)
Ale tak na prawdę wyszło szydło z worka jak przyszła do nas wiadomość
o odnalezionym zaginionym bracie doktorka.
Po Baśniowie gruchnęła wieść, że w Strefie Męskich Lalek
został odnaleziony osobnik, który do złudzenia przypomina
zaginionego członka rodziny.
Po krótkich pertraktacjach zawarto porozumienie, na mocy którego
doszło do przekazania wyżej wspomnianego osobnika :)
To są zdjęcia z monitoringu zamontowanego w
Strefie Męskich Lalek :)
Po krótkiej podróży ...............
już na miejscu .......
pierwsze chwile.......
Mumia powstaje....... ;)
W końcu mogę oddychać..
Wolność....ale tak w ogóle to gdzie ja jestem ?
Gdzie moja obstawa?
A tu jesteście ... uf myślałem, że was zgubiłem
Ochroniarze prezentują się nad wyraz groźnie, nikczemnego są wzrostu
ale umiejętności mają wprost kosmiczne :)
Teraz nastąpi krótka relacja ze spotkania z rodziną
Xsusi mój kochany braciszku!!!!!!
Pójdź w me ramiona
Braciszku
Przybij piątkę
Witamy w Baśniowie....
Witamy również ekipę ochroniarzy
Czujcie się jak u siebie
Ale będzie się działo....
Panie mój i stwórco....
O a tu proszę popatrzeć jaki jestem przystojny...
O a tu profil :)
Super ze mnie mężczyzna
A jakie mam niesamowite wyposażenie
Serdecznie witamy nowych członków ekipy w Baśniowie.
Cieszymy się niezmiernie, że nasza rodzinka dziwolągów się powiększyła.
Bardzo dziękuję Eibhlin za taki super prezent,
jestem absolutnie oczarowana i zachwycona tym chłopem :)
Ochroną również, jeszce raz wielkie dzięki.
Oczywiście zdjęcia z monitoringu Strefy Męskich Lalek
są autorstwa nieocenionej Eibhlin,które pozwoliłam sobie upublicznić
bez zgody wyżej wymienionej :) ale mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone.
Nie mogłam pozwolić żeby marnowały się w mojej poczcie :)
są świetne i chciałam się podzielić nimi ze światem :)
Pa pa ....
ale niesamowicie przejmujące spotkanie po latach!
OdpowiedzUsuńsame zakazane gęby z absolutnie niepodważalnym
przekonaniem o swej mocy - oj, Baśniowo się rozrasta!
Rozrasta się w tempie które trochę mnie zaczyna przerastac :) To pomału robi się niebezpieczne, tyle testosteronu na małej powierzchni to pewne kłopoty ;)
OdpowiedzUsuńprzyjdą kobitki, porządek zrobią ;P
UsuńMasz racje, spacyfikuja towarzystwo jak będzie za bardzo podskakiwac :)
UsuńCieszcie się cieszcie. Tylko żeby się nie okazało, że z rodziną to się najlepiej wychodzi na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe :)
UsuńTo chyba brat blizniak?? :) Super historyjka :)
OdpowiedzUsuńWszystko na to wskazuje :) ale raczej nie jednojajowy :)
OdpowiedzUsuńTo fajny facet, też go mam :):)
OdpowiedzUsuńPewnie, że fajny a jak spotkam kolejnego to też przygarnę :)
UsuńHyhy, wariactwo :) Same umięśnione przystojniaki. Mam wrażenie, że nawet Chuck Norris by im nie strzymał na polu walki :D
OdpowiedzUsuńMięśniaki przystojniaki zawsze robią wrażenie, pytanie tylko jakie :)
UsuńŁoo Matko i poszło w świat jak w Strefie "wojsko" traktuje obywateli! Przemoc, okrucieństwo! Brak nadzoru! Trzeba będzie jakąś cenzurę na monitoring nałożyć! He he :) Jestem w szoku, że wielkością tak się fajnie zgrali oba Xińscy! :) Testosteron się szerzy :) Już oczami wyobraźni widzę te nowe przygody rodzinki X! Cieszę się, że Strefa i Baśniowo tak fajnie ze sobą współpracuje! :)
OdpowiedzUsuńPS: Ach ten kunszt pakowania, ta precyzja oklejania taśmą klejącą! Ta ... makulatura! Idę się utopić!
Nie !!!!!!!!nie top się bo kto wtedy będzie w stanie kontrolować strefę i przede wszystkim Nekromantę :) Panowie X prawie jak z jednej formy odlani, facjaty różne ale rozmiar ten sam. Testosteron u mnie aż iskrzy a bidne kobitki pokotem padają zemdlone :) nie mogąc zdzierżyć takiego zalewu. Potrzebują czasu żeby się uodpornić :)
UsuńChyba w strefie nie bardzo będą tęsknić:))) - dość chłodne rozstanie:))
OdpowiedzUsuńZa to bracia uradowani:)))
X w Strefie bardzo rozrabiał to i nic dziwnego, że tak gorąco go pożegnali :) Mój X natomiast aż podskoczył z radości na widok brata, że nie wspomnę o kobitkach które padły nieomalże pokotem z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńNapisz do mnie na maila na wp. w sprawie Zombie
OdpowiedzUsuńNapisałam :)
UsuńCo by nie mówić, liczy się wnętrze! ;-)
OdpowiedzUsuńW tym konkretnym przypadku wnętrze trochę mnie przeraża..... te armaty ;)
Usuń