piątek, 17 lipca 2015

Piotruś Pan ?

Myślę, że kupiłam sobie Piotrusia a może nie ale w sumie ma wszystko co potrzeba więc może to jednak Piotruś Pan
Moje umiejętności w identyfikowaniu lalek są niestety bardzo mizerne próbowałam znaleźć mojego chłopaka ale nie udało się. Wiem tylko, że na głowie ma napis Disney a na ciałku Mattel, może kiedyś gdzieś go namierzę.
Chłopię ma śliczną buzię i czapeczkę z piórkiem ładne ubranko tylko biedak zagubił gdzieś buty więc będę musiała zabawić się w szewca ale to później. Kupiony na giełdzie klamotów nie wymagał gruntownego odszczurzania a jedynie odświeżenia ubranka to miłe i nie spodziewane, mogłoby zawsze tak być.Bez odzienia prezentuje się tak
Lalek ma bardzo atletyczną budowę ciałka jak przystało na chłopca prowadzącego tak aktywny tryb życia ale straszny z niego sztywniak. Tak czy owak bardzo mi się podoba.
                                                                   UWAGA !!!!!!!!!!!!
Wiadomość z ostatniej chwili- czekamy na nowego lokatora, zagryzamy zęby i czekamy, czekamy .....i och dalej czekamy..........................

wtorek, 14 lipca 2015

Kostium cd

W poprzednim  poście pokazałam jak zaczął powstawać kostium dla Jeanelle teraz mogę już pokazać dalsze efekty mojej dłubaniny ponieważ większość szycia trzeba wykonać w ręku, trwa to dosyć długo a że nie mogę poświęcać na to tyle czasu ile bym chciała to wiadomo jak jest... ale nic to. Oto efekty ostrzegam będzie dużo zdjęć bo nie mogłam się zdecydować z których zrezygnować, a że modelka taka piękna ...to taki jest tego efekt. Miłego oglądania


















                                                             A tak wygląda z żakietem














Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczona skandaliczna ilość zdjęć ale na prawdę nie umiałam się zdecydować, a Jeanelle dostanie jeszcze kapelusz a może nawet dwa bo mój proces decyzyjny coś nawala i torebkę i jakąś biżuterię ale to jeszcze trochę potrwa.

sobota, 11 lipca 2015

Gwiazda ma imię


Moja piękna pierwsza tonnerka którą tytułowałam per Gwiazda dostała w końcu imię na cześć bohaterki jednej z moich ulubionych książek tzn Trylogii Czarnych Kamieni- Anne Bishop. Imię mojej pięknej kobietki to Jaenelle, ponieważ jest ona w oryginale blondynką to taką też perukę postanowiłam stworzyć dla mojej damy.Pierwszy raz w życiu robiłam takie owłosienie więc nie wyszło do końca tak jak bym chciała ale następne będą lepsze. Proces twórczy był dość długi ale cóż nie ma lekko a tak to mniej więcej wyglądało


 Czepek zrobiłam z włóczki na szydełku a następnie po doszywałam pasma włosów i gotowa wygląda tak
Włosy są bardzo długie sięgają Jaenelle aż do ziemi ale doszłam do wniosku, że obcięć zawsze zdążę.
Panna przybyła do mnie goła i wesoła jak ją fabryka stworzyła trzeba ją było odziać. Wymyśliłam sobie dość skomplikowany kostium ale myślę, że efekt wart jest włożonego w niego wysiłku.
                                                       Zaczęło się tak






 Żakiet został uszyty ze sztucznego jedwabiu na mieniącej się złotej podszewce, podwójna baskinka i zaszewki bardzo ładnie podkreślają piękną figurę lalki. Potem było tak


                                                                         cdn.....

środa, 8 lipca 2015

Muszę bo się uduszę

Jest mam następną tonnerkę i to jaką  Antoinette Shimmer cudo, jest przepiękna buzia na żywo wymiata.Przybyła jak to się mówi goła i wesoła ale to nic odziejemy kobitkę a na razie trochę fotek najpierw pudełko


                                              Nawet pudełko jest ładne a po otwarciu ukazała się

                                                                     Antoinette Shimmer



                                                    Świeci panna golizną ale co to za golizna.