środa, 2 grudnia 2015

Brenda Starr

 Jakiś czas temu zamieszkała u mnie 
nowa panna od  Tonnera
mianowicie 
Brenda Starr :) 
Pierwsze chwile…
Pudełko
A w środku….

W środku …mumia :)

Po odwinięciu z zawoju ukazała się ona :)
Przyleciała do mnie w pięknej sukience i biżuterii :)
A tak prezentuje się uwolniona z pudełka


Jest piękna i ma dołeczki w policzkach :)


Niestety jak wszystkie moje tonerki jest bosa :)
Buuuuuu zaczyna mi to przeszkadzać, 
buty dla tych panienek mają jednak ceny nie do przyjęcia.
Postanowiłam coś z tym zrobić.
To nie licząc klapek dla Skipki jest moja pierwsza
próba zabawy w szewca.
Już wiem, że zrobienie butów dla lalki,
to wyższa szkoła jazdy :/
Ale nie zamierzam się poddawać i będę kombinować dalej :)
Oto efekt, koturny dla Brendusi








Brendusia nie narzeka co prawda na obuwie, 
ale stwierdzam że daleka droga jeszcze przede mną :)
Pozdrawiam i pa pa :)

26 komentarzy:

  1. Fantastyczna panna z uroczymi dołeczkami :)))
    Buty są wspaniałe! Jak na pierwszy raz niezwykle udane! Chciałabym podobne umieć zrobić, bo moja Poppy ma tylko pożyczone obuwie i muszę w tym kierunku zadziałać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brendusia jest faktycznie śliczna :) Natomiast buty..... no cóż jakieś są, ale do stanu bodajże zadowalającego jeszcze daleka droga :) Nie mniej cieszę się, że Ci takie jakie są się podobają :)

      Usuń
  2. Całkiem fajne wyszły. Pamiętaj, że trening czyni mistrza, a w dodatku Tonnerki są większe od Barbie to nogi maja większe.

    OdpowiedzUsuń
  3. ach, te dołeczki :)))
    a koturny świetnie pasują
    do szydełkowej sukienusi ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) ale wiesz co o nich myślę :)

      Usuń
    2. oj wiem, wiem - ale i tak podobają mi się -
      raz, ten kwiatek ażurowy, dwa - karmelkowa
      wstążeczka wokół kostki :)))

      sama nie noszę ani koturn ani espadryli -
      ale tonnerki biegać nie muszą, więc mogą
      założyć wszystko - i czuć się świetnie!!!

      Usuń
    3. Umiesz budować w człowieku wiarę we własne możliwości :) Dziękuję bardzo :)

      Usuń
  4. Nie gniewaj się, ale mnie te buty nie powalają :(
    a w koło kostki to co jej tam namotałaś?
    Taka piękna panna w pięknej sukieneczce, a te buty?
    Oj! Zurineczko, Zurineczko!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gniewać się nie ma o co :) buty jakie są każdy widzi, ja też. Do takich pięknych jak Ty robisz jeszcze daleko, ale może kiedyś i mnie wyjdą :)

      Usuń
  5. a mnie sie podobaja, takie espadrile:)) i pasuja do tej sukienki , tak czy siak zawsze to lepiej niz bambosze albo boso

    lalka jest sliczna,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podobają :) następne może wyjdą lepiej :) Brendusia jest śliczna, jak ją kupowałam to nie byłam przekonana ale jak odwinęłam mumię i zobaczyłam ją na żywo..... cóż zmieniłam zdanie :) i jestem nią zachwycona :)

      Usuń
  6. Każdy ma inne poczucie "stanu zadowalającego", jak wynika z powyższych komentarzy ;-). Mnie się Twoje letnie, trochę hippisowskie buciki bardzo podobają.
    Ja robiłam jedynie obuwie na mniejsze stópki, czyli FR-ek... Ale zawsze coś tam mogę poradzić.
    A babeczka śliczna, taka ciepła! Od razu chciałabym z nią pogadać. Wzbudza sympatię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki :) faktycznie są trochę hipisowskie. Jestem otwarta na wszelkie sugestie i rady w wykonywaniu obuwia dla lalek . Brendusia jest śliczna bez dwóch zdań :)

      Usuń
  7. Eee, tam, jak na pierwsze poważne buty - to naprawdę bardzo dobrze. Kiedyś chciałam zaopatrzyć kilka moich Kelly w szydełkowe pantofle. Do użytku nadawała się co dziesiąta para. I to takiego wyłącznie domowego ;-) A dziewczyna od Tonnera prześliczna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, miło czytać takie rzeczy, od razu się chce dłubać dalej :)

      Usuń
  8. Sliczna lalka a buty calkiem dobrze Ci wyszly!!! W dodatku praktyka czyni mistrza wiec jeszcze moment a powalisz nas na kolana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jeszcze długa droga przede mną, ale będę próbować dalej :) ale dziękuję Ci bardzo za słowa zachęty "_

      Usuń
  9. ... a mnie się te butki podobają !! Miałam przyjemność osobiście je oglądać :)
    Ula ma rację , też tak to widzę !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo :) Kochana Jesteś ! Będę próbować dalej i zobaczymy co z tego wyniknie, tylko czasu jakoś tak mało mam buuu

      Usuń
  10. Potrzeba matką wynalazku - nie było butków, więc dobra wróżka machnęła różdżką i pojawiły się pantofelki, pasujące do kreacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzeba faktycznie jest matką wynalazku :) ale ja obawiam się nie wiele mam wspólnego z wróżką :) ale fajnie, że Ci się podobają :)))

      Usuń
  11. Oj tam, pierwsze koty za płoty, sam pomysł na buty bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, starałam się :) do perfekcji jeszcze bardzo daleko :/

      Usuń
  12. Śliczna lalka :)) Tonerki są bardzo naturalne... :) A buciki wyszły piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brendusia jest rzeczywiście piękna bez dwóch zdań. Cieszę się, że moja pierwsza próba zabawy w szewca Ci się podoba :)

      Usuń