Panienka nie duża ale y bujną czuprynką bardzo dobrej jakości. Kupując ją nie wiedziałam, że nie zgina nóżek a łapkami rusza tylko jak jest bez ubranka, które nomen omen jest plastikowe, sztywne jak foremka do piaskownicy i posiada ich sztuk dwa
Po niezbyt długim czasie dołączyła do niej koleżanka golusieńka jak ją Fischer Price stworzył ale jako, że posiadamy nadprogramową odzież to nie problem. Druga panienka wygląda tak
Bardzo mi się podobają te buziaczki są takie słodkie.
Jako, że posiadam już dwa buziołki postanowiłam przeprowadzić śledztwo w celu ustalenia tożsamości dziewczynek, żeby nie były już NN.
Wynik dochodzenia o dziwo, dość trudnego przynajmniej dla mnie jest następujący. Są to laleczki z serii SNAP & STYLE DOLL TOYS & GAMES od Fischer Price, brunetka to Erika a blondyneczka to Nadia. Mam nadzieję, że nie popełniłam błędu przy ich identyfikacji.
Obie słodkie panienki po wypuszczeniu z pudełka poszły trochę się przewietrzyć pozwoliły się obfocić
A tak laleczki wyglądają w negliżu
Fajne są i o ile spotkam na swojej drodze ich koleżanki to na pewno przygarnę. Może nie są tak wypasione jak tonerki czy nawet baśki ale mają w sobie bardzo dużo uroku osobistego. Jak na nie patrzę to mi jakoś tak weselej i lżej na duszy, chyba plotę jakieś bzdury ale tak właśnie je odbieram.
No to pa pa :)
Obie bardzo urocze i bardzo słodkie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, słodkie są zaiste :)
Usuńrzeczywiście - od razu uśmiech zagościł i na mym obliczu -
OdpowiedzUsuńjakie One mają fajoskie stópki - jak u maleńkich damulek,
z malowanymi paznokietkami - klapki godne niejednej rusałki :)
ujęły mnie w kostiumikach - zatem w każdej chwili są gotowe
i nad wiekszą wodę latem i na mniejszy basen zimą...
Nie napisałam o tym wcześniej- klapki są na stałe zintegrowane ze stópkami ale rusałka ma butki na wymianę, na już istniejące nakłada się kolejną parę :)))) to pewnie nie jest specjalnie wygodne.
UsuńSłodziutkie maleństwa, nie sposób się do nich nie uśmiechnąć. :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, maluchy są urocze :) Bardzo lubię na nie patrzeć bo mi humor poprawiają :)
UsuńTakich jeszcze nie widziałam, słodkie! Miałam w dzieciństwie podobnie ubierane lalunie, ale nie wiem z jakiej firmy, może twoje to ich wnusie ;-)? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo być może :) że to jakieś potomkinie twojej lali :) Ja też nigdzie nie widziałam takich panienek :)
UsuńDzieci to nie moja bajka, ale jak się już jakieś trafiają to na szczęście mam je komu oddać - wow, ale to zabrzmiało groźnie:D Chodzi mi oczywiście o lalkowe dzieci:DDDD
OdpowiedzUsuńŁadne rzeczy, dzieci oddawać :))))))) Generalnie lalki przedstawiające dzieci typu np reborn trochę mnie przerażają przynajmniej te pełnowymiarowe, miniaturki to co innego. Mam jednak parę wyjątków np maluchy bracusie, są cudne no i te panienki z postu tez są fajne, ale zdecydowanie wolę dorosłe lalki :)
UsuńPierwszy raz takie widzę - fajniutkie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńTeż ich nigdy wcześniej nie widziałam :) Są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo w imieniu panienek :)))))
UsuńMaja pocieszne buziaki i mają coś w sobie, że sprawiają iż się człowiek wewnętrznie uśmiecha!
OdpowiedzUsuńNie porównuj lalek ze sobą, każda jest inna, każda ma swój urok i każda wzbudza inne emocje ... to właśnie ta różnorodność sprawia, że to hobby jest tak pasjonujące i wciągające! :D
Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie, lalkowanie jest rzeczywiście wciągające i pasjonujące a różnorodność lalek czasami prawie mnie przygniata :) Panienki są faktycznie pocieszne i działają rozweselająco :))))
UsuńBardzo sympatyczne! Śliczne buziaki!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, cieszę się, że moje panienki się podobają :)
UsuńWitam! >^.^<
OdpowiedzUsuńIch uśmiechnięte oczęta budzą jedynie pozytywne emocje..
Pocieszne słodkie maleństwa :)
Witam serdecznie i cieszę się, że nie tylko ja tak na nie reaguję :)
UsuńWidziałam je nie raz na Allegro i w czasie gdy byłam bardziej wkręcona w komiksowe formy, zastanawiałam się, czy ich nie kupić. Na tej samej zasadzie kręci mnie Truskawkowe Ciastko i Dora. Ale właśnie wmoldowane buty i skromna artykulacja, co ja swym wprawionym okiem wyczaiłam, odwiodły mnie od tych ślicznych dziecinek...
OdpowiedzUsuńArtykulacji to one wcale właściwie nie posiadają ale mnie to nie przeszkadza bo te pysiołki całkowicie mi to rekompensują :) Dora jakoś mnie nie kręci.
Usuń