Morrigan

Morrigan 

to celtycka bogini magii,

podziemia, wojny i zniszczenia.

Przedstawiana jest zwykle w zbroi i rynsztunku.

Pojawia się wszędzie gdzie jest wojna.

Krąży nad polem bitwy pod postacią kruka lub wrony.

Ta postać jest na tyle inspirująca, 

że postanowiłam 

powołać do życia 

 swoja własna 

Morrigan 

Taki jest tego efekt

Morrigan to duża kobieta 

ma prawie metr wzrostu 

Powstała na bazie dużej porcelanki 

która kupiłam z potłuczoną twarzą :( 

Buzia była nie tylko potrzaskana,

ale miała też duże ubytki porcelany :(

Poradziłam z tym sobie jak umiałam ;/

Mimo wszystko jestem zadowolona z efektu.

Jakość zdjęć pozostawia sporo do życzenia,

ale ona się nigdzie nie mieści i na domiar złego 

wiał spory wiatr :(

No jest jak jest ….

ale zdjęć i tak jest sporo 

Ponieważ kobieta jest słusznych rozmiarów,

trzeba było skonstruować dla niej 

specjalny stojak żeby się nie wywracała.

Maska przykrywająca oblicze bogini ;))))

  

Pa pa :)))

Księżniczka Tiana

Mam nowa szlachetnie urodzoną 

lokatorkę :) 

W Baśniowie zamieszkała

Księżniczka Tiana

z bajki

Księżniczka i żaba :)

Bajki nie znam ale nadrobię 

niedługo :) 

Panna jest zacnego wzrostu, 

bo ma aż 40 cm ,

czyli tyle co tonnerki :)

Moim zdaniem zresztą 

do złudzenia przypomina je budową :)

Zresztą osądzicie sami

Ciałko zupełnie jak tonnerkowe :)

Przyjechała w swojej oryginalnej sukience :)

Tutaj proszę razem z Antośka 

Ma też swoja firmowa fryzurkę :)

Coś ma chyba do powiedzenia …..

ale puki co milczy :)

Może to brak baterii :) ?

Jaki ma zacny profil ….

Przodem tez niczego sobie :)

Poszła szukać żaby ….

i na razie tyle ja widziałam :)

Vanilka

Pisklak z poprzedniego posta 

domaga się poświęcenia jej większej uwagi 

i ma rację :) 

Maluszek 

reprezentuje swoją 16 cm osóbką

godnie swego stwórcę

czyli firmie Dollzone :)

Panienka przyjechała w

pięknym pudełku, o takim :)

Pod pokrywką ukazał się piękny 

koronkowy śpiworek :)

A w śpiworku takie oto cudo :)

Malutkie to i kruchutkie …..

ale niesamowicie wręcz urokliwe :)

Buziulka jest niesamowita wręcz :)

taki malutki smutasek,

ale kochany jednocześnie 

Vanilka przywiozła ze sobą

całą wyprawkę :

sukieneczkę, spódniczkę,

wiga i opaskę na główkę :)

same cudowności 

Szybciutko została przyodziana 

i tak się pięknie zaprezentowała :)

Zrobiłam jej więcej fotek,

ale reszta się nie nadaje :(

bo trzęsły mi się ręce :)

ale nadrobimy.

Słodzinka z niej niesamowita :)

Pa pa !!!!

Wykluło się :)))))

Pąki na drzewach pękają ,

koćki na wierzbach już są, 

to i z jajek różne istoty się wykluwają :)

A ponieważ byłam grzeczna 

to dostałam takie zalęgnięte smocze chyba jajo :)

Leżało sobie spokojnie i dość długo nic się nie działo :)

potem coś zaskrobało, zaszurało i ….

coś się pokazało :) 

Po bliższych oględzinach okazało się,

że to tycia łapka :)

Z jaja zaczęły dochodzić odgłosy sapania

z wysiłku i po chwili ….

pokazały się małe stópki:)

a zaraz za nimi cała mała osóbka :)

O taka 

No i wylęgła się :)

BJD Vanilla Dollzone

Taka jestem śliczna i w jaju

już dłużej nie chce siedzieć :)

Pójdę sobie i

Wielkanocy poszukam :)

i poszła

i nawet znalazła jak widać :)

Mam króliczka ….

i znalazłam pisanki ….

i kurki też :)

to znaczy, że Wielkanoc przyszła już :)

Wszystkim składam serdeczne życzenia 

z okazji świąt

Wielkanocnych 

smacznego jajka, mokrego dyngusa

i mnóstwa zdrowia dla wszystkich :)