sobota, 17 marca 2018

Pedigree … a jednak nie karma :)

Dawno mnie tu nie było :/ 
składam samokrytykę i posypuję głowę popiołem 
na znak skruchy …..
ale cóż życie ma dla mnie ostatnio zupełnie inne plany :/
Czasu na zabawę jakby nie przewiduje
układając mój grafik według własnego widzimisię :///
Tak czy owak udało mi się właśnie
znaleźć minutkę i spieszę donieść, 
że lalki nadal mam i sporo się nawet wśród nich dzieje,
poczekalnia pęka w szwach po prostu 
i tylko ja nie staję na wysokości zadania :/ 
ale spróbuję się poprawić :/
Koniec biadolenia przechodzę do konkretów.

Jakiś czas temu dostałam do Pana M taką 
cudną istotkę 


Jest to bobasek z firmy Pedigree ,
sądzę  że z przełomu lat 50 - 60 
ale mogę się mylić, jeśli ktoś coś ….
bardziej szczegółowo wie to proszę o info :)
Ja niestety nie znalazłam nic wiążącego :/
a brak mi zacięcia detektywistycznego  zupełnie :/
Jest niewielka, około 37 cm 




Przyjechała w tym wydzierganym ubranku 
i moim zdaniem bardzo do niej pasuje :)
Jest bidulka troszkę uszkodzona, 
ale kto by się takimi rzeczami przejmował :)


Jak wyłuskamy maleństwo z ciuszków ukazuje się 
nam takie fajne ciałko :)



Ma bardzo ładnie odlane rączki i nóżki, 
jest wykonana z takiego dziwnego ''mięsistego''plastiku,
nie mam pojęcia jak inaczej mogłabym opisać to tworzywo :/


Jak widać, czas trochę ją nadgryzł swoim zębem :/
ale nikogo niestety nie oszczędza :/ 


Bardzo interesujące z niej maleństwo :)
może nawet kiedyś uda mi się coś na jej temat ustalić …

A tu parę jej krewniaczek z internetu






Cudne są :)

A tu jeszcze wcisną się Maurycy :)
włazi mi prawie na plecy i domaga się żeby 
jego też pokazać :)


Ale o nim to już następnym razem …

Pa pa :)






30 komentarzy:

  1. a to Maurycy - nie da poczekać
    spokojnie do kolejnego postu :)
    bobasek prześmieszny - jestem
    ciekawa tej mięsistości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie zwalił mi się na plecy :0 to uznałam, że chce mi coś powiedzieć :)
      Jak przyjedziesz to sobie pomiętosisz tą mięsistość :)

      Usuń
  2. Bobasek uroczy.
    Maurycy intrygujący...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bobasek faktycznie sama słodycz :)
      Maurycy to już zupełnie inna sprawa ….

      Usuń
  3. Fajnie jest znów czytać twój post.
    Lalkowe bobasy niezmiennie wywołują u mnie dreszcz.
    Ale doceniam twój nabytek jako leciwy obiekt kolekcjonerski. Podziwiam też ubranka.
    Za to Maurycy mnie zaciekawił. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) mam nadzieję, że uda mi się nie zniknąć znowu :/
      Wszystkie prawie bobasy które mieszkaj ą w Baśniowie dotarły do mnie w ramach prezentów :0 więc są i ze mną zostaną :) ale jakby co to ja ich nie zbieram :))))))
      Maurycy jest personą niezwykle interesującą i tajemniczą ….

      Usuń
  4. Jak miło, że jesteś. :)

    Lalka rzeczywiście piękna i ciekawa, kawałeczek historii do Ciebie trafił. Gratuluję bobaska.

    Maurycy ciekawy, nie powiem. :)

    A co tam uszyłaś nowego? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Lubię takie staruszki i zawsze mam wrażenie, że jak je biorę do ręki to tak jakby udało się na chwilę złapać i przytrzymać kawałek historii :)
      Ciągle coś szyję i pomału postaram się pokazywać :)

      Usuń
  5. Śliczny bobasek, mimo że nie karma a do schrupania :) Ale Maurycy...!!! Zakochałam się!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem się z Tobą zgadzam :)
      Maurycy ma w sobie to coś :) co pozwala mu łamać serca :)

      Usuń
  6. Maurycy to jeden z najpiękniejszych twarzy wśród BJD. Choć bobasek prześliczny, to Mauryc mi go zasłonił!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przystojniak z niego to fakt :)
      Nie wiedziałam tylko ,że ma taką moc w sobie :)

      Usuń
  7. O super, że już masz czas na rozrywkę ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bobasek śliczny i na pewno bardzo cenny, ale to Maurycy mnie niezmiernie zainteresował! Nie każ nam długo czekać na kolejny post i zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bobasek ma w sobie coś wyjątkowego :)
      Maurycy mi nie odpuści :)

      Usuń
  9. Agusia, super Cię widzieć. Życie ostatnio wszystkim daje w kość, ale mam nadzieję, że wszystko co złe razem z zimą kiedyś odejdzie.
    Maurycy ma duuużo ukrytych...talentów? Elementów? I tak go uwielbiam :) A bobas zupełnie nie mój klimat, ale jak na tak wiekową babinkę wygląda i trzyma się super.
    Cieszę się, że jesteś :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki :) mam nadzieję, że co złe to już pomału za nami :) i zacznie się coś poprawiać :)
      Wiesz, że ja lubię różne lalki i dużym sentymentem darzę staruszki, a ta dodatkowo jest prezentem :)
      Maurycy ma dużo i talentów i elementów :))))) ale nie wszystkie będziemy pokazywać :) trzeba mieć w sobie trochę tajemnicy :)

      Usuń
  10. Bobasy to nie mój styl, jednak to zatrzymany kawałek historii, a takie rzeczy oglądam z zaciekawieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare lalki mają w sobie taki retro urok i na pewno warte sa uwagi :)
      Cieszę się, że Cię zaciekawił :)

      Usuń
  11. Jakkolwiek nie przepadam za bobasami, tak ten malec mnie zauroczył tym słodkim dziubkiem:-) Maurycy za to mnie wręcz zahipnotyzowal;-) nie dziwie się że chce się pokazywac;-))) serdecznie pozdrawiam;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie bobasów też nie zbieram, ale mam perę bo dostałam i jako prezenty maja u mnie zapewnione miejsce :)
      Maurycy jest faktycznie hipnotyzujący :)))
      Pozdrawiam też :)

      Usuń
  12. Wolałabym przeczytać post o Maurycym bo bobasy to nie mój styl. I w przeciwieństwie do paru ktosiów które mówią że nie zbierają bobasów ja naprawdę nie zbieram i nie mam ani jednego :).

    OdpowiedzUsuń
  13. O! Nawet nie zauważyłam, kiedy podjęłaś na nowo blogowanie!... Grunt, że nadal zbierasz tak ciekawe lalki ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przerwa wyszła niejako sama …niestety
      Zbieram, zbieram :) w tej materii nic się nie zmieniło :)
      i mam nadzieję ,że tak zostanie :)

      Usuń
  14. A ten gdzie tak mordę poobijał? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia …. pojawia się i znika i nic nie mówi a ja nie pytam :D bo jeszcze weźmie i odpowie i dopiero się narobi :))))

      Usuń
  15. Jak dobrze, że jestem na bieżąco jeśli chodzi o Twój lalkostan :) , bo bym się pogubiła w gąszczu nowości.... :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sumiennie nad tym pracujemy :) żeby tak było :))))

      Usuń