To jest blog o moich dłubaninkach i wszelakich przyjemnościach, o lalkch które po latach odkryłam na nowo. O wszystkim co sprawia mi frajdę i o tym co lubię robić, o decoupage i szyciu dla lalek i do teatru, o kwiatach i książkach, generalnie o wszystkim. Serdecznie zapraszam.
niedziela, 19 kwietnia 2015
Moje własne Glammki
Wędrując po różnych blogach natknęłam się na wiele interesujących lalek, nie które można zdobyć dość łatwo z innymi bywa gorzej. Do tej drugiej kategorii moim zdaniem należą lalki Hi Glamm, nie mam pojęcie czy ta nazwa to nazwa serii lal czy może nazwa firmy trzeba to ustalić. Tak czy owak jakiś czas temu udało mi się wejść w posiadanie dwóch przedstawicielek tej nacji oto one
Panny jak widać mają nieco zabużone proporcje ale przez to wyglądają bardzo fajnie. Mają śliczne buzie i bardzo dopracowane ubranka i dodatki ale naj bardziej fantastycznym elementem lalek są ich stopy. Wiem, że to może trącić nieco fetyszyzmem ale zobaczcie sami czyż nie mam racji
Śliczne buciki w stylu japonek i zrobiona jest nawet przerwa między palcami, po prostu cudnie.Panny prezentują się na prawdę bardzo zacnie. Blądyneczka ogólnie jest w lepszej kondycji niż mulatka, oto ona
Mulatka też niczego sobie obie mają niestety pouszkadzane mechanizmy zginające nogi ale to nic i tak są piękne. Panna mulatka prezentuje się tak
Zdjęcia są kiepskie bo ze mnie fotograf jak z koziej d..... trąba ale będę nad tym pracować i może coś uda mi się osiągnąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rzeczywiście, stopy są super dopracowane.
OdpowiedzUsuńZadziwiające :-D
Glamki ogólnie są super i odkryłam, że mają jeszcze cztery koleżanki więc jest na co polować.
OdpowiedzUsuństopy to też moje bziki - zresztą uszy też ;DDD
OdpowiedzUsuńOne maja wyjątkowo piękne stópki :)
Usuń