Kiedyś tam trafiła mi się ze stertą
różnych bytów lalkowych taka oto panna :)
Klonik niewątpliwie straszy swoim ciałkiem,
ale buziaczek bardzo mi się podobał :)
Włoski panny okazały się całkiem znośne :)
i te wielkie oczy wynagradzały
resztę niedociągnięć :)
Wydmuszkowe ciałko zostało
natychmiast usunięte :/
Swoją drogą czym się kierują
producenci takich makabr ?
Pewnie się nigdy nie dowiem :/
Po dekapitacji dziewczyna została
poddana odszczurzeniu i spa,
następnie osadzona na nowym ciałku ;)
Tak moi drodzy rodzi się właśnie nowe życie !!!!
Tak pacjentka prezentuje się po zabiegu :)
Jak widać dość ruchliwa z niej osóbka :)
i bez problemu znajduje nowych przyjaciół :)
Może kwiatek ?
............albo jaskółkę :)
I tak oto powstał nowy Byt lalkowy ;)))))
Właśnie przyszedł mi do głowy fajny pomysł - to dzięki temu wpisowi :)
OdpowiedzUsuńO … nie myślałam nigdy o sobie jako o muzie :))) a tu proszę … zaskoczenie :)))
UsuńNiezła z niej laseczka. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCieszę się :) po dekapitacji znacząco się jej poprawiło :)
UsuńMa bardzo sympatyczną buzię. Naprawdę godną lepszego ciałka niż wydmuszka. Najpierw myślałam , że to Bratzillas. Ale jest od nich ładniejsza. Tak to bywa czasem z klonikami. Co nas pozytywnie zaskakuje. :)
OdpowiedzUsuńBo ona jest jakoś tak z mezaliansu między brackami a dyńkami :)
UsuńJa lubię kloniki :)
szczerze Ci zazdroszczę takiej zdobyczy!
OdpowiedzUsuńwspaniale się Nią zaopiekowałaś - urocza!
Też się z niej cieszę :) starałam się :)
UsuńMa tyle uroku i tchnie radością! Superowa laleczka!
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńZrobiłaś ją na bóstwo po prostu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŁadniejsza, bo mniej zmalowana, kuzynka Bratzillas:)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńProducenci kierują się ceną , wiadomo :/
OdpowiedzUsuńWygląda teraz ślicznie , dobrze, że trafiła na Ciebie :):)
Gupie gupiki z nich i tyle :/
UsuńTeraz jej lepiej :)
Śliczna laka :D. Na nowym ciele prezentuje się odjazdowo :).
OdpowiedzUsuńZyskała niewątpliwie :)
UsuńSuper wyglada :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLubię takie biedne kloniki :-) Niepozorne toto, skromne, zawstydzone... a jakże kochane! Śliczne ma oczka :-)
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację :) są kloniki które nie raz wolę od oryginałów
UsuńWdzianko od Cali Girl? :) Po zmianie ciałka od razu zmienił jej się wyraz twarzy na bardziej pewny siebie :) Świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia od kogo jest ubranko , trafiło mi sie razem z paczką lalek
UsuńCałkiem ładna... Hmm... Naprawdę ładna :D
OdpowiedzUsuńHmm ….. też tak myślę :)
UsuńFajnie że postanowiłaś dać jej drugą szansę. Swoją drogą niezbyt przepadam za klonikami ale ten jest uroczy :)
OdpowiedzUsuń