Strasznie dawno mnie tutaj nie było :/
ale tak już jest, że nie zawsze jest tak jak byśmy sobie tego życzyli :/
Nie mniej dzisiaj jestem i trochę się tłumaczę
w nadziei, że mi wybaczycie :)
Lalkowo dzieje się u mnie ostatnio baaaardzo dużo :)
kolejka na bloga jest już niebotyczna :)
tylko fotki pstrykać i pokazywać światu :)
…… tylko ten czas …….
Dzisiaj jednak lalkowo będzie tylko w jakimś procencie :)
bo chcę Wam przedstawić jeden
z powodów mojej absencji na blogu …
Mianowicie popełniłam ostatnio całe zastępy anielskie :)
i właśnie zamierzam je Wam przedstawić :)
Oto pierwsza radosna szmaciana istotka :)
To jest aniołek na dobry humor i nazywa się
Promyczka :) bo jak promienie słońca niesie ze sobą radość :)
To jest Panna Parasolka :)
Czemu Parasolka ? A no temu, że jak Koleżanka zobaczyła jej zdjęcie
w trakcie procesu tfurczego (pisownia zamierzona )
powiedziała, że skojarzyła jej się z parasolką :)
no i została Parasolką, a że imię zobowiązuje
jest więc aniołem na dobrą pogodę :)
Teraz przedstawiam Balerinkę :)
Aniołka biega po łąkach rozsiewając w około
radość i zadowolenie :)
Jest więc aniołkiem na radość i zadowolenie :)
A to już jest Kokardka :)
Jest aniołkiem na zdrowie :)
a czemu ? Bo TAK :)
Kapeluszka jest szmacianą elegantką :)
stroi się i puszy bo
została aniołkiem na dobry los :)
Błazenka jest bardzo zwinna :)
i szybka jak widać żongluje piłeczkami
bez najmniejszej trudności :)
Została więc aniołkiem na wszelki wypadek :)
Nigdy nie wiadomo którego ze swoich talentów
będzie potrzebować :)
Ogrodniczka została aniołkiem
na sukces :)
Bo trzeba mieć cierpliwość, systematyczność i pracowitość,
żeby osiągnąć sukces :)
Tutaj całe stadko anielskie prezentuje się razem :)
A czemu aniołki muszą być na coś ?
Bo ostatnio przekonałam się, że aniołek musi być na coś bo inaczej
jest bez sensu :) A czemu tak jest ?
Na prawdę nie mam pojęcia …..
No i właśnie między innymi
te szmaciane istotki
zajmowały mi ostatnio czas :)
Jak wam się podoba moja radosna dłubaninka ?
Pa pa :)