Aby uczcić rzeczone święto postanowiłam
sobie trochę powspominać :)
Nie przedstawię swoich zdjęć z dzieciństwa bo nie mam
żadnych z zabawkami :/
takie były czasy, że aparat fotograficzny
to był rarytas … którego moja rodzina
przez wiele lat nie posiadała.
Mam za to cudne wspomnienia …
Chcę również obalić mit
jakoby w " smutnym peerelowskim
świecie" mało było zabawek !!!
Ja pamiętam wyprawy z Rodzicami do
Smyka i całe piętro przeznaczone na dział
z zabawkami :) Pamiętam wielgachne i długaśne regały
uginające się wprost pod mnogością lalek !!!!
I co to były za lalki !!!!!!!!!
Różnorodność wprost zdumiewająca !!!!
Małe, duże,średnie , brunetki, blondynki, rude,
białe i czarne, dziewczynki i chłopcy i te buzie :)
każda właściwie z innym moldem :)
To było prawdziwe eldorado :)))))
zbiorowe zdjęcie części moich Polskich lalek :) |
Pamiętam również coś czego dzisiaj mamy tylko smutne namiastki :/
mianowicie można było kupić
na lalki całe kolekcje przepięknie uszytych ubranek
z pięknych materiałów i będących odzwierciedleniem
prawdziwych ubrań !!!
Kiedyś lalki były oznakowane numerkami i te numerki to były rozmiary !!!
Jak się znało numerek to było wiadomo, że ubranko na pewno
będzie pasowało na lalkę z danym numerkiem !!!
Ech…. to były czasy :)
Lalki ze spółdzielni Pomoc jak sądzę, panna po prawej to chyba Carmen :) |
Pamiętam również fantastycznie wykonane
mebelki dla lalek!!!!
To nie były jakieś tam atrapy :/
tylko porządnie wykonane z drewna mebelki :)
W szafkach otwierały się drzwiczki i szufladki :)
kanapy miały tapicerowane siedziska :)
i wszystko wyglądało jak miniaturowe kopie realnych mebli !!!
panienki ze spółdzielni Miś :) |
Były też różnego rodzaju wózki dla lalek,
łóżeczka, kołyski i wiele wiele
innych gadżetów ….
a wszystko to było na prawdę dobrej jakości
i bezpieczne dla dziecięcych rąk :)
Krawalki w regionalnych strojach :) niestety jeszcze przed spa :/ ale też im się coś od życia należy :) |
Mam nadzieję, że mój pewnie nieco
przydługi wywód chociaż w małym
stopniu przyczyni się do zmiany poglądów
na temat zabawek w czasach PRLu :)
Kiki, która też niestety czeka na remont :/ ale boję się coś z nią robić … żeby nie zepsuć :/// |
dzieciątko po prawej można było masowo niemalże kupować w kioskach, panienka po lewej to chyba jakiś Miś ??? |
Joanna od Krawala |
drewniany chłopiec jest z Gromady, krasnal pozostaje NN, a rybak jest ze Spółdzielni Zrzeszonych Wytwórców Rękodzieła |
te laleczki również można było kupić w kioskach :) niestety nie wiem kto był ich twórcą :/ |
takie szmacianki również kupowało się w kioskach :) moja odzyskana Zosia :) |
Szrajerka moja jedyna taka panna :) |
Nie wiem kim jest ta sympatyczna dziewczynka :/ |
Kaliszanka :) |
No i to chyba tyle na dzisiaj :)
Pa pa :)